Czarnym mówimy - nie!

No i potrzebne to było ks. Henrykowi J. z Gdańska? Przecież wiadomo nie od dzisiaj, że każdego, kto bruździ postępowi, musi dopaść postępowa sprawiedliwość. Po USA, Austrii, Poznaniu i wielu innych medialnych demaskacjach, przyszła kryska na lokalnego wichrzyciela. Do każdego się dobierzemy.

Największego szkodnika - o. Tadeusza R., twórcę imperium z wiadomym Radiem na czele, np. widziano podobno w maybachu ( przy tej limuzynie mercedes „s” to pikuś dla ubogich) jak przewoził grupę molestowanych przedszkolaków i kilka zniewolonych sióstr.  
A cały zakon Redemptorystów, stający murem za jego wyczynami, jest uwikłany – jak donoszą nasi informatorzy - w kanibalizm.
Co zresztą nie musi być zaskoczeniem dla kogoś, kto wie, gdzie jeździ kler na tzw. misje.
Oczywiście, źródło informacji zachowany w tajemnicy – zgodnie z regulaminem. Możemy tylko nadmienić, że niejaki Mark Twain – postępowy pisarz - opisywał już takie przypadki progresywnych dziennikarskich śledztw. W imię prawdy.
W sztabach i punktach konsultacyjnych postępu dostaje się ją na pęczki. Na każdą okoliczność. Teraz najmodniejsze jest „demaskowanie czarnego pedofila”. I proste, bo na naszych przyjaciół z byłego IV Departamentu MSW (co to akta pracy nad postępem w Kościele zabezpieczyli najwcześniej) można liczyć.
Każdy kwit zrobią. Wszystko potwierdzą. Z zewnątrz i wewnątrz. Zawodowcy.

A tak między nami – kiedy już zdemaskujemy i wyplenimy cały klerykalny zaścianek, gdzie będziemy pielić dalej? W ogrodach zmian na lepsze? A może nas usuną, jako zasób zbyt zużyty, aby mu powierzać jeszcze bardziej ambitne zadania?... Doświadczenia historyczne tak mówią...
Ale co sobie poużywamy, to nasze. I nikomu się nie odda.

– W piekle? E, takie ciemnogrodzkie gadanie! No to do zobaczenia. Przy kasie.

TW

Publikacja: N. Myśl Polska nr 34 – 35 z 22 – 29 08 2004r.

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych