Skąd to publikowanie
Było - "Skąd to pisanie", zatem konsekwentnie należałoby może dodać i o publikowaniu - "Skąd to publikowanie?"...
Pisanie-wiadomo z nauki w szkole wsparte staraniami Rodziców- szczególnie Mamy, która miała dobre pióro - i... no - oczywista - z wrodzonych predyspozycji :-)
Tak jak chodzenie, bieganie itd. też... :-)
W ramach wspomnień - z dawnych, warszawskich lat
- Wojtek z drewnianych domków, zatopionych w zieleni koło Sejmu i Ogrodu Saskiego-kompan do wypitki i wybitki;
- Andrzej z Katowic-już śp. - super kumpel - jak wyżej :-);
- Leszek - dobry kolega z Siedlec;
- Alek - zuch z Pleszewa - już po wojsku i przejściach damsko-męskich :-);
- Pinek - to skrót od jakiegoś - zbyt skomplikowanego dla nas - chińskiego nazwiska :-) ;
- no i Habib Etemadi - z królewskiego afgańskiego rodu.
Wspaniały Kolega.
Prawdziwi mężczyźni to MY!!!
Zacznijmy od przypomnienia owego słynnego wystąpienia barda Macieja Wróblewskiego
(https://www.youtube.com/watch?v=OFx-uW0mREo)
Do zobaczenia w Niebie. O ile będzie tam miejsce
Nie, nie – to nie moje osobiste powątpiewanie w pojemność Raju …
Miłosierdzie Stwórcy dla wytrwałych wędrowców do Jego Domu jest nieograniczone.
To pamięć – jakoś tak nadeszła - o pewnym zdarzeniu- autentycznym zresztą-jak to zdarzenie :-)
Cenzorzy i inkwizytorzy
Decyzją władz (Rektora?) Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu został zawieszony na trzy miesiące prof. Aleksaner Nalaskowski, który w felietonie prasowym ośmielił się skrytykować marsze LGBT.
Podniósł się krzyk oburzenia!
- Czy słuszny?...
Skąd to pisanie?... Z listów do przyjaciół. I znajomych
Skąd to moje pisanie- pytasz?
- Moje?...
- Ano z pilnej nauki w podstawówce i liceum :-)
A ciut poważniej-pewnie z genów.