Stałość... przemijania. Z listów do Przyjaciół i Znajomych
Tak Kolego - mamy swój wiek - zatem wiemy jak szybko potrafi pędzić czas...
I jak często powtarza stare sztuczki...
Stare sztuczki- szczególnie tam, gdzie - wydaje się - idzie ku Dobru...
Wypełnić czy spędzić czas?... Z listów do przyjaciół. I znajomych
Chyba już o tym rozmawialiśmy... ale.... ale - ponieważ mamy swoiste alibi z lat
i ew. sklerozki (zważ delikatne zmiękczenie owego groźnego słowa :-) )
-zatem może pozwolisz, iż będę namawiał do sięgnięcia po ów - dla wielu niewygodny
a nawet grozny - temat, który - w takiej czy innej konfiguracji - wkrada się do naszych rozmów.
Co to jest "polityka"? Z listów do przyjaciół. I znajomych
Zacznijmy od klasycznej definicji: "Polityka to roztropna troska o dobro wspólne"
- A teraz zastanówmy się-tak szczerze-między nami :-) - gdzie owa troska się pojawia?
Gdzie jest dostrzegalna?...
- Bardziej po tzw. prawej czy tzw. lewej stronie?...
Bez zagubień. Z listów do Kolegów i Znajomych
Tak, drogi Kolego - masz rację - najważniejsze to zdrowie.
Tylko - tak na wszelki wypadek - upewnię się ( i nas): Zdrowie duszy i ciała, prawda?!?
Zaćmienia władzą. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Zważ Drogi Kolego, iż historia - dawna - a i nie dawna - uczy ( a Historia jest Nauczycielką życia !), iż za wszystko się płaci.
My - nauczani w swoim czasie Katechizmu i Prawd Wiary, tudzież doświadczając w tzw. praktyce ich "funkcjonowania",
wiemy, iż to nie slogan. Wiemy, że to "praktyka".
Nie wykluczone, iż sami jej doświadczaliśmy, a może nawet swoiście praktykowali...
Ego zwykłe i EGO NABRZMIAŁE decybelami
Ego – czyli „ja” (łacina) – jest określeniem i wskazaniem normalnym.
I naturalnym.
Ale bywa i „EGO” nasycone - skądsiś - jakimiś substancjami, które powodują właśnie owe nabrzmienie; swoistą … otyłość… utrudniającą innym przebywanie w pobliżu…. nabrzmiałego…