Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Lewackie posiewy

 Wyjaśnijmy raz na zawsze (dobre sobie-gdybyż to było możliwe wyjaśnienie czegoś „raz na zawsze”...), zatem przypomnijmy, że stan „lewactwa” moralnego czy intelektualnego, nie dotyczy jeno tzw. lewicy, aczkolwiek stamtąd przeważnie płyną natchnienia, może jednak równie dobrze funkcjonować pod dowolnym szyldem, ponieważ

jest to dola nieogarniania rzeczywistości, czy sprostania obowiązkowi realizacji jej sensownych nakazów. Usprawiedliwić go mogą: nieuleczalna pomroczność, bądź zupełne odcięcie od rzetelnej informacji i wymuszone pranie mózgu. Ponieważ jednak tu i teraz nie jest jeszcze aż tak źle, trudno uzyskać alibii z braku dostępu do wiadomości neutralizujących propagandę.

Cóż zatem powoduje np. podczas antenowego spotkania kilku panów, tuzów kultury, sumującego w PR rok, utyskiwanie na tzw. Europę wciąż paskudniejszymi i upokarzającymi Polskę warunkami wchłaniania naszej suwerenności? - Zmiana frontu jako próba autoretuszu?... Chcę wierzyć, że stać ich już-ze względu na pozycję, wiek-na uczciwość. Więc? Dlaczego dopiero teraz dochodzą do wiedzy o szczegółach, trendach, które były znacznie wcześniej znane słuchaczom Radia Maryja, czytelnikom Naszego Dziennika, N. Myśli Polskiej czy innych alternatywnych propozycji? Czy nie dlatego, iż dali się związać zakazami kontaktu-nawet biernego-z „niepostępowymi”, „skrajnymi” mediami? Oni-intelektualiści-zniewoleni ignorancją? To kolejny sygnał, iż szczepienie ideologią czy towarzyskimi zaklęciami, nie zapobiega ślepocie oraz groźnym chorobom cywilizacyjnym.

Gra toczy się dalej. Trzeba mieć ufność, że nie damy się zjeść lewactwu-również unijnemu, czy światowemu. Mamy trudne zadanie. Jak nieraz w historii. Trzeba nadziei, mądrości, woli. Oraz roztropności. Aktyw demagogów nie śpi.

Krzysztof Nagrodzki

Publikacja: N. Myśl Polska nr 3 z 18 01 2004r.

Copyright © 2018. All Rights Reserved.

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych